W derbach powiatu w III lidze GKS Przodkowo pokonał Cartusię 1923 Kartuzy 2:1 (1:1). Lider dopiął swego i zgarnął trzy punkty, chociaż kibice stracili sporo nerwów, bo goście postawili twarde warunki. Ładnego gola dla Cartusii zdobył Ryszard Dawidowski, dla GKS-u trafiali Łukasz Stasiak i Przemysław Kostuch.
Po tym meczu obie strony mogły być zadowolone, ale tylko poniekąd. Cartusia, choć przegrała, to po dwóch fatalnych występach zagrała w końcu lepiej, postawiła się zdecydowanemu faworytowi i mogła wracać do domu z podniesionym czołem, chociaż też z niedosytem, bo zabrakło jej bez mała 10 minut, by wyrwać punkt. Przodkowo może być usatysfakcjonowane, bo zrealizowało plan, zdobyło trzy punkty i to zasłużenie, jednak jego dzisiejsza gra była daleka od tej, jakiej od lidera III lig spodziewają się kibice.
Przebieg spotkania był zgodny z przewidywaniami - gospodarze prowadzili grę, a goście szukali szczęścia w kontratakach. Po jednym z nich, w 18 minucie, piękną bramkę zdobył Ryszard Dawidowski - wykorzystał wysunięcie z bramki Patryka Kotłowskiego i lobem dał Cartusii prowadzenie. Wyrównanie padło chwilę przed przerwą, kiedy to przodkowianie uruchomili ze środka pola Łukasza Stasiaka, a ten popędził na bramkę i strzałem odbitym jeszcze od nogi obrońcy pokonał Michała Jajkowskiego.
Bramkarz Cartusii był ostoją swojej drużyny po przerwie, kiedy to nasilał się napór miejscowych. Co prawda przy stuprocentowej okazji Mateusza Frankowskiego dał się minąć i tylko niefrasobliwość napastnika oraz wślizg Bartłomieja Nałęcza sprawiły, że nie padła bramka, jednak potem Jajkowski kilkakrotnie bronił znakomicie. Zwłaszcza wtedy, gdy dwa razy w przeciągu kilku sekund świetnie parował piłkę, po strzale Stasiaka i dobitce Piotra Łapigrowskiego.
Przodkowo miało jeszcze kilka szans, ale decydujący cios zadało dopiero w 83 minucie. Wtedy też Jajkowski obronił główkę Stasiaka, obrońcy zablokowali próby dobitek, w kotłowaninie piłka trafiła jednak pod nogi Przemysława Kostucha, a ten skutecznie uderzył ją obok próbującego jeszcze interweniować golkipera.
Oto, co o meczu mówili trenerzy obu zespołów:
Następna kolejka III ligi już we wtorek 3 maja. Przodkowo gra wowczas w Kościerzynie, a Cartusia dostanie trzy punkty walkowerem za mecz z wycofanym z rozgrywek Chemikiem.
GKS Przodkowo - Cartusia 1923 Kartuzy 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Ryszard Dawidowski (18.), 1:1 Łukasz Stasiak (43.), Przemysław Kostuch (83.)
Cartusia: Jajkowski - Wenta, Zbrzyzny, Bejrowski, Nałęcz - Adamkiewicz, Skierkowski, Sidor, Bujnowski (87 Giec), Toporek - Dawidowski (80 Konczuk).
Przodkowo: Kotłowski - Cysewski (90+3 Borski), Łapigrowski, Kostuch, Szopiński - Czoska (65 Duszkiewicz), Robakowski, Domjan (65 Kaszuba) - Marczak (46 Kwaśnik), Stasiak, Frankowski.
Komentarze (0)