Przedwczesne zakończenie sezonu piłkarskiego na Pomorzu, ogłoszone 7 maja przez Pomorski Związek Piłki Nożnej, w środowisku piłkarskim wywołało różne reakcje, od aprobaty, przez zrozumienie, po krytykę. W części klubów oznacza też satysfakcję z uzyskania awansów, choć w takich okolicznościach radość jest niepełna, a zasady promocji do wyższych lig są póki co jeszcze domniemane.
W komunikacie ZPN stwierdzono jedynie enigmatycznie, że zachowane zostaną awanse, nie wiadomo jednak do końca jak zostaną uregulowane. Określone ma to być w komunikacie zapowiedzianym na 15 maja. Ze względu na wyjątkową sytuację, brak spadków i wynikającą z tego konieczność reorganizacji lig, związek może zmienić pierwotne założenia. Jeśli jednak nie zmienią się zasady dotyczące awansów zawarte w regulaminach rozgrywek, to cieszyć się może kilka klubów z powiatu kartuskiego.
Skoro sezon dobiegł końca i nie został anulowany, to GKS-owi Przodkowo nikt nie zabierze już mistrzostwa IV ligi, drugiego w historii klubu, po tym zdobytym w 2014 roku. Wszystko wskazuje też na to, że bordowo - szarzy znów wystąpią w III lidze, po dwóch latach przerwy. Aby odtrąbić sukces, klub nie może opierać się na ustaleniach w regionach, musi poczekać na decyzje Polskiego Związku Piłki Nożnej, bo od nowego sezonu rozgrywki na poziomie trzecioligowym organizowane mają być centralnie.
W A klasie awans wywalczyć miały po dwie najlepsze drużyny w każdej grupie. W tym gronie znalazły się drugie w grupach II i III GKS Sierakowice i Radunia II Stężyca. Powrót do A klasy po roku przerwy świętować będzie najpewniej Gryf Goręczyno, mistrz IV grupy klasy B.
Brak spadków oznacza, że upiekło się kilku zespołom z powiatu, dla których wiosna zapowiadała się na batalię o zachowanie ligowego bytu.
Komentarze (6)
• B. Cirocki 12.05.2020, 06:45 Zgłoś naruszenie
GKS Przodkowo na Facebooku czy stronie jakoś nie ogłosił awansu. Czyżby uznał że nie ma z czego się cieszyć? Na pewno jest, tyle że z wybuchem radości klub czeka zapewne po prostu na to, na co całe piłkarskie środowisko, czyli oficjalne potwierdzenie, którego póki co jeszcze brak. I dokładnie na to samo, aby móc stwierdzić fakt, czeka ten "kto to pisze i (...) nie ma pojęcia".
• B. Cirocki 12.05.2020, 06:34 Zgłoś naruszenie
Przecież o tym jest artykuł, że Przodkowo zostało mistrzem i jest już w III lidze, przynajmniej powinno być. Ale pewności 100% nie ma do czasu opublikowania komunikatu w tej sprawie. Decyzja Pomorskiego ZPN o zachowaniu awansów nie jest tu wiążąca (które do końca nie wiadomo jak będą wyglądać, nieprzypadkowo nie wydano zaraz komunikatu w tej sprawie), bo to nie regiony ustalają kształt III ligi na kolejny sezon, tylko Polski Związek Piłki Nożnej, który nie tylko nie podjął jeszcze podobnych decyzji, ale nawet nie zakończył sezonu. Oczywiście, że zablokowanie awansu byłoby skandalem, ale w piłce już nie raz zapadały trudne do zrozumienia decyzje. W Warszawie ściera się wiele sprzecznych interesów, do tego kształt III ligi musi być taki, aby liga była możliwa do rozegrania nie wiadomo nawet w jakim okresie czasu. Kto ma pewność, że PZPN nie postanowi np. że kończy sezon, ale bez awansów i spadków i III liga zostaje jak była? Albo że nie zrobi jeszcze jakiś baraży, bo tak będzie pasowało?
• Anonim 11.05.2020, 23:03 Zgłoś naruszenie
Kto to pisze, że jeszcze nie ma pojęcia, iż Przodkowo jest już w III lidze?
• B. Cirocki 13.05.2020, 07:33 Zgłoś naruszenie
Decyzja o tym, że III ligę organizować będą wojewódzkie ZPN zapadła na posiedzeniu we wtorek, czyli już po publikacji artykułu i komentarza. Jakby nie było przykład na to, że w polskiej piłce coś co miało być pewne, czyli przejęcie III ligi przez centralę, jednak może się zmienić na jednym posiedzeniu.
• Anonim 12.05.2020, 22:54 Zgłoś naruszenie
Fatalne tłumaczenie. Przodkowo jest w III lidze a III liga dalej jest we władaniu związków wojewódzkich. Tu nie ma żadnych wątpliwości.
• Oneg 28.05.2020, 21:44 Zgłoś naruszenie
Może by tak złozyc gratulacje dla piłkarzy i zarządu GKS PRZODKOWO. Ja gratuluje.