GKS Przodkowo awansował do półfinału piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu Pomorskiego ZPN. Trzecioligowcy pokonali dziś w Lęborku występującą jedną klasę niżej Pogoń - w regulaminowym czasie gry był remis, w dogrywce zwycięskiego gola zdobył Daniel Górski.
- Już w 4 minucie w drużynie gości nieoczekiwana zmiana w składzie. Z powodu kontuzji Gołuńskiego zastąpił Zalow. Minutę później na stadionie szał. Szymański z lewej strony boiska wykonuje rzut wolny a piłkę przed bramką trąca skutecznie głową Mateusz Stankiewicz pokonując Kamolę. Wymarzone otwarcie meczu i motywacja do gry o najwyższą stawkę. Na 1:1 wyrównuje w 19 minucie Marcin Budnik po zamieszaniu w polu karnym i wcześniejszym zawahaniu Katzora. Przed przerwą bezpośrednio z rzutu wolnego tuż przy słupku uderza jeszcze Kłos - relacjonuje Janusz Pomorski z serwisu www.pogon.lebork.pl. - Po zmianie stron Pogoń grała pod mocny wiatr, generalnie pogoda w tym dniu nie rozpieszczała. Goście raz po raz groźnie atakowali a najlepsze okazje strzeleckie miał w 52 minucie Tutas. Jego strzał z bliska instynktownie broni Katzor. Tuż do wejściu na boisko swoją okazję miał też Letniowski mocno strzelając w bramkarza Pogoni. 71 minuta to groźna kontra Stankiewicza i Miszkiewicza. Ten drugi pada w polu karnym i… otrzymuje żółty za próbę wymuszenia karnego.
Do wyłonienia półfinalisty potrzebna była dogrywka. W tej długo działo się niewiele, poza strzałami Bułki i Miszkiewicza. Kiedy niemal wszyscy myśleli już o karnych, Daniel Górski popisał się skutecznym strzałem z dystansu, którym wyeliminował z rozgrywek swój były klub i dał awans GKS-owi.
Półfinał przodkowianie rozegrają 16 maja. Ich rywalem będzie lepszy z pary Sopocka Akademia Piłkarska - Stolem Gniewino. Środowy mecz tych ekip został przerwany z powodu ulewy.
Co po meczu mieli do powiedzenia trenerzy i zawodnicy obu drużyn? Oto wideo z konferencji.
Pogoń Lębork - GKS Przodkowo 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Maciej Stankiewicz (5.), 1:1 Marcin Budnik (19.), 1:2 Daniel Górski (117.).
Pogoń: Katzor – Janowicz, Łapigrowski, Ulatowski (’85 Zanewycz), Nowakowski, Musuła, Szymański, Krzysztofik (’102 Miotk), Kłos, Stankiewicz, Miszkiewicz
GKS: Kamola – Górski, Jagiełło, Budnik, Jadanowski, Barzowski, Matys (‘73 Rzepnikowski), Wesołowski (’61 Robakowski), Gołuński (‘4 Zalow - ’61 Letniowski), Tuttas, Bułka.
Komentarze (2)
• Krystyna Tuttas 25.04.2018, 23:49 Zgłoś naruszenie
sorry za przeklamania,wiecie o co caman
• Krystyna Tuttas 25.04.2018, 23:47 Zgłoś naruszenie
Brawo panowie,od czegos trzeba zaczac do przodu a teraz troche wiecej szczescia w lidze,aby jeden mecz wygrac, potem juz pojdzie,takie mam cala ekipe,i goraco kibicuje.