Niespodzianki nie było - GKS Sierakowice pewnie pokonał Potok Pszczółki, outsidera I grupy klasy okręgowej. Gospodarze zaaplikowali rywalom trzy gole, choć mogli znacznie więcej.
Sierka nie miała problemu z pokonaniem graczy z Pszczółek. Rywal nie był wymagający, dlatego trener Marcin Ratke dał szanse gry zmiennikom, w tym debiutującemu w bramce Piotrowi Kąkolowi. Nie miał zbyt wiele do roboty, bo miejscowi przeważali przez cały czas, a z wielu okazji bramkowych wykorzystali trzy.
Prowadzenie Sierce dał Dawidowski po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, podwyższył Kąkol wykańczając składną akcję, a wynik ustalił Gliszczyński z rzutu karnego.
Po zwycięstwie GKS awansował na czwarte miejsce w tabeli. Do trzeciej Polonii traci siedem punktów.
Za tydzień żółto - czarni znów grają u siebie, tym razem z Amatorem.
GKS Sierakowice - Potok Pszczółki 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Marek Dawidowski (26.), 2:0 Jakub Kąkol (68.), 3:0 Rafał Gliszczyński (88. - karny).
Sierakowice: P. Kąkol - Baranowski (65 Cyperski), Choszcz (58 Dunst), G, Dawidowski, Gliszczyński, Kolke (58 Kąkol), Kordyl, Nikel, Sychta, Węsiora, Więckiewicz (58 Gilmajster)
Komentarze (0)