Tego można było się spodziewać - sukcesy Raduni Stężyca, wzbudzające zainteresowanie światka piłkarskiego w całej Polsce, przełożyły się też na oferty dla jej zawodników ze strony klubów z wyższych ligi. Od dziś dwóch z nich testuje pierwszoligowa Odra Opole.
Wczoraj publikowaliśmy nazwiska sześciu zawodników, którzy po rundzie jesiennej opuścili Radunię Stężyca. Lista pożegnań może być dłuższa, bo o kilku zawodników pytają kluby z wyższych lig.
Damianem Gębisiem i Andrzejem Kaszubą poważnie zainteresowana jest Odra Opole. 11. obecnie klub I ligi zaprosił obu na testy, które rozpoczynają dzisiaj, a kończą w piątek. Wtedy też sztab trenerski podejmie decyzje odnośnie ich przydatności dla drużyny.
- Wcale nie dziwi mnie, że obu zawodników widziałby u siebie klub z I ligi. Damian Gębiś od momentu w którym do nas dołączył, czyli od półtora roku, prezentuje równą i dobrą formę, a jest jeszcze młodzieżowcem. Andrzej Kaszuba, choć na początku rundy leczył kontuzję, wrócił do gry na bardzo wysokim poziomie, do którego wcześniej nas przyzwyczaił - mówi Ireneusz Stencel, trener Raduni. - Ewentualne ich odejście oznaczałoby oczywiście konieczność poszukania następców, ale tak jest w piłce, z tym się liczymy. Na pewno nie będziemy robić problemów w takich sytuacjach, bo patrzymy na to jako na szansę na rozwój tych chłopaków, a gra w I lidze byłaby dla nich dużym sportowym awansem. Wręcz przeciwnie, zainteresowanie naszymi piłkarzami ze strony dużych klubów to dla nas satysfakcja i odbieramy jako docenienie całej naszej drużyny na koniec kończącego się roku, który dla nas był naprawdę bardzo dobry.
Gębiś i Kaszuba nie są wyjątkami, bo zapytań wpływających do klubu jest znacznie więcej. Nieoficjalnie wiadomo, że kolejni dwaj zawodnicy Raduni są na liście życzeń innych klubów I ligi.
- Wyniki, które osiągamy, odbijają się dużym echem, uznani trenerzy dużych klubów dzwonią i pytają o naszych piłkarzy. Tak jest w kilku przypadkach, tak było też z Damianem i Andrzejem, których Odra wypatrzyła obserwując rynek III ligi, także w naszej grupie - dodaje Maciej Bagrowski, trener ds. przygotowania motorycznego Raduni. - Wyniki naszego klubu i zainteresowanie piłkarzami to duża promocja gminy Stężyca, którą zauważa się w mediach ogólnopolskich i pokazuje się jako przykład sportowego, ale także gospodarczego sukcesu.
Komentarze (6)
• kibic 06.12.2018, 14:31 Zgłoś naruszenie
Promocja dla gminy i klubu będzie wtedy jak piłkarz wyszkolony z naszego regionu będzie grał dla klubu 1 ligi czy Ekstraklasy . Co to za sukces ,że płaci się komuś ogromne pieniadze żeby grał w klubie jak i tak wiadomo ,że jak znajdą się lepsi to pójdzie tam grac
• Bono 06.12.2018, 20:50 Zgłoś naruszenie
Czy przypadkiem nie kończą się pieniążki w Stężycy?
• Anonim 06.12.2018, 17:40 Zgłoś naruszenie
Prawda Damian najlepszym zawodnikem Raduni i to bardzo duze wyroznienie dla zawodnika i klubu. Trzymamy kciuki za Damiana i Andrzeja by sie udalo brawo chlopaki!!!
• starszy 06.12.2018, 14:32 Zgłoś naruszenie
Każdy kto ma kasę może odnieść taki sukces sportowy panie Bagrowski ,chociaż sam fakt zainteresowania zawodnikami ze Stężycy na pewno świadczy o dobrym skautingu.
• Anonim 06.12.2018, 18:55 Zgłoś naruszenie
Brawo chlopaki Brawo trenerzy
Wszystkie komentarze...