Świetne widowisko trzymające w napięciu do ostatnich sekund stworzyły dwie czołowe ekipy III ligi, czyli Polonia Środa Wielkopolska i Radunia Stężyca. Lider III ligi stracił punkty po raz pierwszy od pięciu miesięcy i zakończył serię dziesięciu zwycięskich spotkań.
Starcie z trzecią w tabeli Polonia Środa Wielkopolska było dla ekipy z Kaszub drugą z rzędu konfrontacją z rywalem mogącym jeszcze zagrozić jej w walce o awans. Po wygranej ze Świtem, żółto - zielono - niebiescy mogli pozbawić rywala resztek nadziei na mistrzostwo i ugruntować się na szczycie tabeli. Stało się jednak inaczej.
Gospodarze wyszli na prowadzenie w 25. minucie meczu, gdy rzut karny po zagraniu ręką jednego ze stężyczan wykorzystał Pawlak. Raduniacy o wyrównanie starali się bardzo długo, a udało im się to dopiero w 87. minucie, gdy dośrodkowanie po rzucie wolnym wykończył Cempa. Trzy minuty później, także po stałym fragmencie gry, tyle że kornerze, do siatki trafił Retlewski.
Gdy wydawało się, że zawodnicy Sebastiana Letniowskiego wyszarpali w ten sposób zwycięstwo, gości w wznowili grę i posłali długą piłkę, której efektem było zderzenie Tułowieckiego z zawodnikiem gości. Sędzia podjął kontrowersyjną decyzję dyktując rzut karny i pokazując czerwoną kartkę golkiperowi Raduni. Z 11 metrów nie pomylił się Szynka i skończyło się podziałem punktów.
Polonia Środa Wielkopolska - Radunia Stężyca 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Krystian Pawlak - karny (25.), 1:1 Dawid Cempa (87.), 1:2 Dawid Retlewski (90.), 2:2 Adrian Szynka - karny (90+3.).
Czerwone kartki: Kacper Tułowiecki (90+1.), Radosław Stępień (90+7.).
Radunia: Tułowiecki - Kopania, Murawski, Szur, Kosznik (61. Wilczyński) - Szuprytowski (46. Miller) Letniowski, Deja (78. Cempa), Burkhardt (55. Stępień), Wojowski - Retlewski (90+1. Czajkowski).
Komentarze (0)