KS Mściszewice ma nowego trenera. Z prowadzenia beniaminka okręgówki zrezygnował Paweł Pytka, wakat objął Tomasz Mielewczyk z Bytowa. Będą też zmiany w kadrze, ale na razie odejście na sto procent procent zadeklarowało tylko dwóch zawodników.
Lada chwila KS Mściszewice rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej. Poprowadzi je już nowy trener, czyli Tomasz Mielewczyk z Bytowa, który ostatnio prowadził juniorów U2 Bytów, a wcześniej seniorskie ekipy m.in. Startu Miastko, Raduni Stężyca, Lipniczanki Lipnica czy Bytovii II Bytów.
Nowy szkoleniowiec objął zespół po Pawle Pytce, który odszedł po zakończeniu rundy.
- Rezygnacja Pawła nie jest oczywiście zaskoczeniem, już wcześniej zapowiadał, że chce odejść, ale umówiliśmy się, że zostanie do końca rundy – mówi Rafał Reclaw, prezes KS-u. - Dziękujemy mu za pracę w naszym klubie, na pewno pozostanie ważną postacią w jego historii. Nie zamknął jednak definitywnie za sobą drzwi i kto wie, może jeszcze kiedyś zobaczymy go na boisku.
- W Mściszewicach spędziłem cztery lata, praktycznie dwa lata byłem trenerem i uważam, że po takim czasie pewna formuła już się wyczerpała, potrzebny jest ktoś nowy, kto zmotywuje chłopaków – uzasadnia Paweł Pytka. - Swoją kartę zostawiam w klubie i być może zagram jeszcze jakieś spotkanie, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Nie tylko na ławce trenerskiej, ale też na murawie klubu z gminy Sulęczyno spodziewać się można zmian, choć, jak podkreśla prezes, nie powinny być one rewolucyjne.
- Na razie definitywnie rozstaliśmy się z dwoma piłkarzami, czyli Danielem Skowrońskim, który wyjechał zagranicę oraz Kamilem Godulą, który zrezygnował z gry. Czy odejście ktoś jeszcze, tego nie wiem, wiele okaże się na pierwszym treningu zaplanowanym na 20 stycznia – mówi Rafał Reclaw. - Na pewno będziemy mieli też nabytki, jest kilku zawodników, którzy chcą do nas dołączyć, ale przed nami cały okres przygotowawczy i sparingi, więc na decyzje mamy jeszcze czas.
KSM po jesieni zajmuje szóste miejsce. Może się cieszyć, bo nie musi już bać się o utrzymanie, ale też żałować, że czołówka „odjechała” daleko i na pudło nie ma już większych szans.
- Wiosną faktycznie grać będziemy bez większej presji, dlatego czekające nas pół roku chcemy poświęcić na zbudowanie drużyny, która w kolejnym sezonie pokaże, na co ją stać – zapowiada prezes mściszewickiego klubu.
⇒ Więcej informacji o klubie KS Mściszewice
Komentarze (2)
• lllllll 04.01.2017, 23:03 Zgłoś naruszenie
KSM - Kabaret Skeczów Męczących
• ksm 06.01.2017, 15:56 Zgłoś naruszenie
Zapowiedziało się 8 osób że odejdzie tylko prezes nic nie wie. Powodzenia