Czy można rzucić w jednej połowie zaledwie trzy bramki, a mimo to nie przegrać spotkania? Można. Tak przedziwnie ułożyły się zakończone przed chwilą derby Kaszub w I lidze piłki ręcznej GKS Żukowo - Sokół Browar Kościerzyna. Gospodarze do przerwy grali świetnie i prowadzili 16:9, drugą część zawalili, ale zremisowali 19:19.
Po syrenie kończącej sobotni mecz I ligi w Żukowie, radość było widać na twarzach zawodników obu zespołów. Gospodarze cieszyli się ze sprawionej niespodzianki, która potwierdza, że dobrze przepracowali zimową przerwę i z Ciszewskim w kadrze są znacznie groźniejszym zespołem. Ulżyło im też na pewno, że choć tracili przewagę podobnie jak w poprzednim meczu w Poznaniu, to jednak udało im się obronić chociaż remis. Goście mogli być zadowoleni, że chociaż przyjechali po komplet punktów, to przez całe spotkanie musieli gonić i wyszarpali remis.
Początek należał do Sokoła, który po dwóch minutach prowadzili 2:0 i... stanął. Zespół Jakuba Bonisławskiego z kolei zaczął grać wręcz doskonale, rzucił osiem goli z rzędu, a potem jeszcze powiększał przewagę. Dzięki skutecznej grze w ofensywie i bardzo dobrej obronie schodził do szatni prowadząc aż 16:9.
W drugiej części role się odwróciły, a miejscowi chyba zanadto "podpalili'" się korzystnym wynikiem. Zaczęło się co prawda od celnego rzutu Ciszewskiego, ale okazało się, że trafianie do siatki przychodzić będzie żukowianom z tak wielkim trudem, że przez 30 minut uda im się to tylko trzy razy (po Ciszewskim jeszcze dwukrotnie Niedziółce). Miejscowi razili błędami, nerwowością i nieskutecznością, której najjaskrawszym przykładem był rzut przez nikogo nieatakowanego Czarneckiego z linii 6 metrów wprost w Skowrona.
Gościom przez pewien czas wychodziło z kolei wszystko, dlatego krok po kroku odrabiali straty. Przy stanie 18:11 skutecznie zakończyli pięć akcji z rzędu, a w 55 min., po karnym Bronka, doprowadzili do remisu. W ostatnim fragmencie meczu każda ze stron miała okazję, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale żadnej się to nie udało i spotkanie zakończyło się remisem.
Za tydzień GKS gra na wyjeździe z rezerwami Orlenu Wisły Płock.
GKS Żukowo - Sokół Browar Kościerzyna 19:19 (16:9)
Żukowo: Artur Kaczmarek, Patryk Plaszczak, Krzysztof Muńko - Mateusz Babieracki 5, Oskar Niedziółka 5, Marek Marciniak 3, Michał Orzechowski 3, Paweł Ciszewski 3, Karol Radecki, Filip Wiczkowski, Szymon Adamczyk, Krzysztof Czarnecki, Kacper Reseman.
Karne: 0. Wykluczenia: 10 minut (Wiczkowski, Babieracki, Orzechowski, Ciszewski, Reseman po 2)
Sokół: Sebastian Sokołowski, Łukasz Skowron - Maciej Reichel 7, Aleksander Bronk 7, Krzysztof Jasnowicz 2, Łukasz Szala 1, Mariusz Czaja 1, Szymon Kmieć 1, Jakub Reichel, Tomasz Bronk, Bartosz Kuczyński, Marek Piechowski, Michał Chyła, Adam Konkel, Karol Bednarek, Michał Derdzikowski.
Karne: 4/4. Wykluczenia: 12 minut (Czaja 6, Jasowicz 4, M. Reichel 2)
Tabela grupy A I ligi po 15. kolejce
1 |
Spójnia Gdynia |
27 |
2 |
OKPR Warmia Traveland Olsztyn |
23 |
3 |
Polski Cukier POMEZANIA Malbork |
20 |
4 |
Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów |
20 |
5 |
MKS Nielba Wągrowiec |
18 |
6 |
MKS Real-Astromal Leszno |
17 |
7 |
Sokół Browar Kościerzyna |
16 |
8 |
Orlen Wisła II Płock |
13 |
9 |
MKS Wieluń |
13 |
10 |
SMS ZPRP Gdańsk |
13 |
11 |
WKS Grunwald Poznań |
12 |
12 |
MKS Mazur Sierpc |
7 |
13 |
GKS Żukowo |
6 |
14 |
WKS Śląsk Wrocław |
3 |
Komentarze (0)