Informowaliśmy już o gali Mounting Systems Rocky Boxing Night w Stężycy. Wracamy do tego wydarzenia, by szerzej spojrzeć na sukces Kacpra Meyny, który został Mistrzem Rzeczpospolitej Polskiej Wagi Ciężkiej w Zawodowym Boksie Polskiej Unii Boksu. Przedstawiamy relację przygotowaną przez sztab pięściarza z Gołubia.
Dnia 19.03.2022, wieczorem odbyła się gala boksu Mounting Systems GmbH Rocky Boxing Night na której, jedną z finałowych walk była walka o pas mistrza Polski. W tej walce zmierzył się nasz „Kaszubski Olbrzym” Kacper Meyna z świetnym i niezwykle doświadczonym Jackiem Piątek, który większość walk odbywał i wygrywał za granicą.
Po zeszłorocznej walce finałowej w turnieju o 100 000 zł, kiedy to Kacper oddał nagrodę Mateuszowi Cielepale, większość kibiców patrzyła na Kacpra koślawym okiem i twierdziła, że jego kariera bokserska chyli się ku upadkowi. Mimo nieprzyjemnych słów ze strony hejterów. Kacper Meyna postanowił kontynuować karierę, która tak naprawdę dopiero się zaczyna. Zmienił trenera od przygotowania fizycznego/motorycznego na znanych na Kaszubach „Braci Żołądek” czyli Damiana i Dawida Żołądek z gminy Stężyca oraz kontynuować współpracę bokserką z Maciejem Brzostkiem.
Dzięki współpracy z Klubem Bokserskim Brzostek Top Team oraz braćmi Żołądek, udało się w dziesięciorundowym pojedynku skończyć walkę przed czasem. Niektórzy spodziewali się, że walka może zakończyć się szybciej, ponieważ nie było tajemnicą, że Jacek Piątek planuje zaskoczyć Kacpra w pierwszych dwóch rundach pojedynku. Wielu ludzi było w szoku, kiedy Kacper Meyna odparł niesamowicie mocną szarżę Jacka i zakończył walkę nokautem jeszcze w pierwszej rundzie.
- Kacper wygrywa swój pojedynek w pierwszej rundzie na Rocky Boxing Night i zostaje mistrzem Polski. Nie spodziewałem się i nie brałem innego scenariusza przebiegu walki, niż tą którą zobaczyliśmy wczoraj. Przepuszczenie kilka pierwszych ataków, zatrzymanie rywala pojedynczymi ciosami, a później serie ciosów zakończone rażącym lewym sierpem. Po walce miałem przyjemność zamienić kilka słów z rywalem Kacpra jeszcze w ringu , który powiedział:
" Może nie wygląda na giganta, ale potwornie mocno bije. Nie spodziewałem się tego". Dziękuję wszystkim tym, którzy trzymali za nas kciuki - komentuje Maciej Brzostek, trener trener Kacpra.
Komentarze (0)