Zawodnicy Rebelii Kartuzy zakończyli już swój udział w Mistrzostwach Świata w Kick - Boxingu w Budapeszcie. Mikołaj Krause i Kamil Mateja pożegnali się z zawodami na etapie ćwierćfinału.
Od kilku dni w Budapeszcie trwają kickbokserskie mistrzostwa świata. Do walki o medale przystąpili też dwaj zawodnicy Rebelii, powołani do kadry kick - light prowadzonej przez trenerów Tomasza Biernackiego i Patryka Zaborowskiego, na co dzień szkoleniowca kartuskiego klubu.
Dwa pierwsze dni zmagań były dla kartuzian szczęśliwe: Kamil Mateja w pierwszej rundzie wagi -69 kg pokonał rywala ze Szwajcarii, a w drugiej rywala z Izraela. Pierwszą swoją walkę w kategorii -84 kg wygrał Mikołaj Krause, odprawiając z kwitkiem Meksykanina.
Dla obu pechowa okazała się środa i walki o wejście do strefy medalowej. Mateja uległ 0:3 reprezentantowi Ukrainy i swoje debiutanckie mistrzostwa zakończył na miejscach 5-8. W ćwierćfinale odpadł także Krause, który musiał uznać wyższość Chorwata.
- Słowa uznania dla Mikołaja i Kamila, za rok wrócimy silniejsi. Dziękujemy wszystkim za doping - skomentował Patryk Zaborowski.
Komentarze (2)
• B. Cirocki 08.11.2017, 16:50 Zgłoś naruszenie
Już poprawiłem, dzięki.
• Widz 08.11.2017, 16:30 Zgłoś naruszenie
Nastąpiła pomyłka. Mikołaj Krause w 1/8 odprawil z kwitkiem Meksykanina