Trzynaścioro zawodników, dwanaście medali i duży udział w czwartym miejscu Polski w klasyfikacji drużynowej – tak udany dla zawodników klubu PCNP Rebelia Kartuzy był ostatecznie XXI Puchar Świata w Kick – boxingu w Rimini.
SportNaKaszubach.pl informował już o tym, że świetnie spisują się kartuzianie we włoskim Rimini, gdzie 1685 zawodników walczyło w jednej z największych imprez w różnych formułach kick - boxingu. Ekipa Rebelii wróciła już do kraju, można więc w pełni podsumować jej występ, który od niedzieli stał się jeszcze bardziej okazały.
Wojownicy z Kaszub zdobyli cztery najcenniejsze trofea. Aż dwa wywalczył Bartłomiej Arent z Kiełpina, który był najlepszy zarówno w formule w kick – light, jak i light contact. Puchary Świata w swoich kategoriach zdobyli także Patryk Rasch z Kartuz (kick - light) i Bartłomiej Marszałkowski z Gracza (light contact). Każdy z nich na drodze do triumfu stoczył po trzy walki.
Srebrne medale zdobyli Kamil Mateja (low kick), Mikołaj Krause (kick - light) i Bartłomiej Marszałkowski, tym razem w kick-light. Trzecie miejsca zajęli Robert Wroński (kick - light), Nikodem Bigus (kick - light), Michał Konkel (kick - light), Rafał Jaszczuk (low kick) i w walczący też w formule light contact Patryk Rasch.
Z ich wyczynów warto odnotować KO, które Mateja w drugiej swojej walce zafundował rywalowi z Danii oraz spektakularne zwycięstwo Jaszuka nad mistrzem Europy w K1 z Rosji.
- Bez medalu wróciła jedyna przedstawicielka płci pięknej reprezentująca Kartuzy Joanna Węsiora, która w pierwszej walce doznała kontuzji śródstopia i musiała uznać wyższość zawodniczki z Włoch – zaznacza Patryk Zaborowski, trener Rebelii.
Z takim dorobkiem zawodnicy z powiatu kartuskiego walnie przyczynili się do wysokiej pozycji całej reprezentacji Polski, która z 12 złotymi medalami w klasyfikacji państw zajęła czwarte miejsce, za Ukrainą, Rosją i Włochami.
- Podczas turnieju wielu kartuskich sportowców stoczyło świadome i profesjonalne pojedynki, w których kluczem do sukcesu często była zimna kalkulacja – dodaje Patryk Zaborowski. - Dzięki pomocy pana Karola Słabka rozwijamy się i możemy pozwolić sobie na wyjazdy do innych klubów i krajów, aby szkolić się z najlepszymi. Wyjazd do Włoch był bardzo kosztowny i zawodnicy z PCNP Rebelia nie mogli by sobie pozwolić na wyjazd bez pomocy darczyńców, dlatego za nieustanne wsparcie kartuskiego kick – boxingu dziękujemy panu Grzegorzowi Gołuńskiemu, Karolowi Słabkowi, Markowi Jankowi, Pawłowi Adamiakowi oraz Robertowi Rodzie.
Rebeliantów czekają teraz wyjazdy na zgrupowania kadr narodowych i ostateczne sprawdziany przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata Juniorów w Dublinie oraz Mistrzostwami Europy Seniorów w Mariborze i Atenach.
Komentarze (0)