Jakub Skierka zakończył już swój udział w Mistrzostwach Europy w Pływaniu w Glasgow. Grzbiecista z Kartuz w półfinale 200 metrów uzyskał czas 1:59.86, który dał mu siódme miejsce w jego serii i 13 spośród wszystkich zawodników. Do miejsca w finale zabrakło ponad sekundy.
Wychowanek Cartusii Kartuzy i trenera Arkadiusza Zalewskiego, obecnie reprezentujący TP Zielona Góra, w półfinale popłynął nieco wolniej niż w porannych eliminacjach - cztery długości basenu pokonał w czasie 1:59.44 i zajął dwunaste miejsce. Przed rokiem na tym samym dystansie uplasował się o dwa oczka wyżej.
Po zawodach ostro skomentował swój start.
- Dziękuje wszystkim, którzy mi kibicowali i przepraszam, że was zawiodłem, zawiodłem kibiców, rodzinę i trenera. Jest mi wstyd za ten występ - napisał na Facebooku.
Do finału awansował najlepszy z polskich grzbiecistów Radosław Kawęcki, jego czas 1:57.56 był drugim w półfinałach. Tytułu mistrza świata bronić będzie w środę.
"Dwusetka" była drugą konkurencją Skierki w Glasgow. Wcześniej pochodzący z Kartuz niespełna 20-latek startował na 100 m grzbietem i zajął 31 lokatę.
Komentarze (0)